wtorek, 27 października 2015

Na górze róże

Nie wiem jak Wy ale ja już wyciągnęłam z szafy jesienno-zimowe akcesoria i pomykam z rękawiczkami i szalem.Na początku tego roku do chusty zrobiłam pierwszą swoja broszkę metodą haftu koralikowego i był to o taki ptaszek  :)
Ptaszynka powstała z toho 11o ale od tego czasu zakochałam się w mniejszych 15o i dziś mam do pokazania broszkę z tych najdrobniejszych koralików.

Na wzór wybrałam różę 





Broszka jest malutka, żeby jej nie pogrubiać  i zachować pojedynczy rząd czarnego konturu do obszycia użyłam przeźroczyste crystale


Na tyły użyłam kawałka zamszu, szyło się niełatwo bo kształt jest dość nieregularny i tektura w środku (dla usztywnienia)trochę przeszkadzała przy tak małym elemencie.Ale warto było się pomęczyć:)



M.M.




piątek, 23 października 2015

Czerwona jarzębina

Piękna krwista czerwień zawsze w modzie, wybrałam ją z gamy jesiennych kolorów na najnowszą pracę
i tak się u mnie prezentuje:





W zależności od sposobu noszenia, bransoletka może być bardzo zdobna lub sutaszowe zapięcie będzie tylko skromnie wystawać spod nadgarstka.





To coś dla miłośniczek nowoczesnego folku(choć nie tylko),Na wierzchu mamy filc, podszyty ekoskórką i wykończony rzędem koralików.

Mam nadzieję że jarzębinka przypadnie Wam do gustu:)
M.M.


środa, 21 października 2015

Kula szpiegula i więcej chwostów :)


Takie cuda tylko z koralików, czyli moja wersja kuli szpieguli projektu Trinket Studio bez zastosowania taśmy cyrkoniowej i ze śladowymi ilościami toho treasure.


oczywiście z chwostem:)



Tym razem postawiłam na wklejanie sznurków, dzięki prostej formie końcówki mam wrażenie że chwościk nabrał elegancji.




Kula na dłoni, żeby zobrazować Wam lepiej rozmiar:


Nie wiem czy tylko mnie , ale ten wisior kojarzy mi się ze świętami. Może to ten wzór z gwiazdką, myślę że będzie mój tegoroczny pomysł na prezenty.


i jeszcze wyzwanie:


Byle do wiosny:)
M.M.

poniedziałek, 19 października 2015

Chwościmy

Chwosty są wszędzie! Więc ja też mam już swoje :)



 U mnie w formie kolczyków z kuleczkami wyszywanymi igłą i toho 15o w kolorze Inside-Color Grey Magenta Lineo, obszywane są fioletowe perełki o średnicy 10 mm.

 Ten fiolet nie był przypadkowy,niektórzy mówią że to taka "dorosła" odmiana różowego:) a dla mnie to bardzo przyjemny kolor który można znaleźć w mojej szafie i pracach. 

Odwiedzimy więc Danutkę i jej kolo(ArT)ystki :) ;)



A wszystko zaczęło się od śliweczki:




 Dziś króciutko,
 idę się grzać ciepłą herbatą z imbirem co i Wam polecam:)
M.M.

czwartek, 1 października 2015

Królowa Agata

Witajcie:)

Zauważyłam że jesień jak najbardziej służy powstawaniu prac w zaciszu ciepłego domu, gdzie chyba już wszyscy zaczynają spędzać więcej czasu. Tegoroczny plan jednak obejmuje wycieczkę w Pieniny z aparatem, ale czekam jeszcze na złote liście.

a puki co, moje wczesnojesienne prace (choć bez eksplozji kolorów) zaczynam tak:


Koralikowałam sobie oprawę do pięknego kamienia, po skończeniu pracy stwierdziłam: Hej! wygląda jak w koronie :):):) stąd wzięła się moja królowa Agata:) 




Jestem zafascynowana kamieniami , a ten Agat tak przypadł mi do gustu że nie chciałam go wklejać  tylko oprawić do zawieszenia.
Rewers:


Czasem w trakcie noszenia wisior nam się obraca i widać "tyły" ,nie każdy lubi jak druga strona nie wygląda już tak dobrze jak front. W tym wypadku nie ma z tym problemu starałam się jak najdyskretniej zamaskować końcówki sznurków.


 królowa pod światło:


 Zaczynamy nowy miesiąc, nowe wyzwania i te blogowe i te z życia codziennego.
Pozdrawiam:):)
M.M.