Klasyka

W wykorzystaniu sznura koralikowego ogranicza nas tylko wyobraźnia:)

Choć czasem od koncepcji do realizacji droga daleka bo na przykład koraliki nie układają się tak jak powinny i trzeba coś modyfikować. Taka też była droga do umiejscowienia dwudziurowych trójkącików na swoich miejscach.Tym bardziej dumna jestem że się udało i że nie skończył w projektach do sprucia.

Na szczęście jest to już drugi naszyjnik tego wzoru, wiec dzięki wprawie poszło dużo sprawniej niż za pierwszym razem. Link do złotej wersji znajdziecie tu.

 Było kilka podejść do zrobienia zdjęć żeby pokazać Wam i wzór sznura i trójkątów(chyba najbardziej widać na zbliżeniu), moim zdaniem na żywo wygląda najlepiej:D:D:D

Mogę jeszcze pochwalić się nowopowstałym logo,które widnieje na górze strony.  Staram się ciągle udoskonalać bloga, żeby oglądało się Wam przyjemniej:) Chętnie dodała bym go do zdjęć ale muszę jeszcze popracować nad moimi umiejętnościami graficznymi.

M.M.

Dragon's tail

Jak łuska smoka to tylko superduo! Kształt i metalizowany odcień idealnie komponuje się do zrobienia wielkiego gada:) A u mnie jest elegancka bestia na nadgarstek. 

Smocze oko :)

Koralikowy skład: Superduo Iris blue, toho 08 i 11 Metallic cosmos, 15 African Sunset i 08, 11 Bronze.

Wykończenie:

Coraz więcej detali staram się dopracowywać żeby cieszyć się estetyką z każdej strony:)

Dzisiejsza inspiracja :-P 

kreatywny kufer

Zostając przy fantastyce w kinach mamy adaptację małego księcia.Piękne ponadczasowe przesłanie żeby w codziennej gonitwie przypomnieć sobie co tak naprawdę jest ważne.

Spłakałam się jak bóbr ;)

Kto lubi polecam.

M.M.

Multikolor

Cześć,

Mam dla was wyjątkowy urodzaj kolorystyczny inspirowany zdjęciem na konkurs Royal Stone.Oczywiście stwierdzam że jak wyjątkowo mi zależy to nie wychodzi i nie jestem zadowolona ze zdjęć:( jakieś są takie... 

Motylek -broszka, prezentuje cały przekrój kolorystyczny toho Opaque, plus galvanized aluminium.Zostając przy hafcie znów wykorzystałam cieniowanie.

Rewers

 Na innym tle:

Inspiracja:

Myślę że to świetny akcent na pożegnanie sezonu letniego, takie madziowe babie lato.

Dziękuję moim oglądająco czytajacym za odwiedziny i wsparcie

pozdrawiam:)

Give me Your dreams...

Kilka moich prac jest inspirowanych motywem indiańskim, dlatego gdy zobaczyłam wyzwanie szuflady, nie mogłam przejść obojętnie:)

Mój pomysł padł na łapacz snów, ale wersję biżuteryjną którą można nosić ze sobą.

Nieskromnie powiem że efekt przeszedł moje oczekiwania ;-) Podobają mi się takie ażurowe robótki i na pewno będę jeszcze obrabiać w ten sposób kamienie.

Patrząc na ten wisior tak sobie myślę, wiele osób z którymi się spotykam traktuje biżuterię z koralików z przymrużeniem oka, ...a bo to tylko koraliki, że to wygląda tanio i koraliki noszą dzieci.Nie ma metki ze znanej siecówki, to nie ma się czym pochwalić.

Ja oczywiście nie mam takiego zdania i wiem że Wy też nie macie, ale tak wśród ludzi jest .

Powiem wam że nie wiedzą o czym mówią :D:D:D

M.M.

Koralikowe ombre

Dawno nie haftowałam, więc postanowiłam zabrać się za temat.Na pierwszy ogień poszedł popiół i mięta.Na początek obszyłam kamień, a potem zabrałam się za koralikowy misz-masz.

 Wrzesień nie przywiał nas ciekawie, nie dość że marzłam to trzeba było długo czekać na dobre światło do zdjęć, ale udało mi się w końcu przygotować dla was posta.

  W całej rozciągłości:

Wykończenie: Bransoletka podszyta jest przyjemną eko skórą.Porządne magnetyczne zapięcie z mocnym magnesem bardzo dobrze trzyma bransoletkę na nadgarstku.

i wrzucamy do szuflady:

Pozdrawiam zawsze wdzięczna za komentarze,

M.M.