Właśnie z Wyspami Karaibskimi i lazurem wody kojarzy mi się ten wisior. Wieczór na plaży opalenizna, biała, zwiewna sukienka i ten chwościk... Można się rozmarzyć.
I takie marzenie zamykam w tej biżuterii :-)
Chwost do wisior robiłam sama, powoli staje się mistrzem w równym podcinaniu nitek.
Na dowód tego zachodzącego słońca wykończenie toho o15 african sunset.
Dziękuję że do mnie zaglądacie :-)
M.M.
Śliczny! Jestem nim zachwycona!
OdpowiedzUsuńOh, to super!!!
UsuńŚliczne kolorki :) Wisiorek piękny :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione :D
UsuńŚliczny wisiorek:) Fajnie zinterpretowałaś swoje marzenie :)
OdpowiedzUsuńSuper kolorki:)
OdpowiedzUsuńPiękny :) Bardzo karaibski i w ogóle wakacyjny ;) A szkiełko w słońcu musi pięknie błyszczeć!
OdpowiedzUsuńŚliczny ten karaibski wisiorek ;) :)
OdpowiedzUsuń