środa, 30 grudnia 2015

Tyle szczęścia


Pewnego pięknego dnia napisała do mnie Ania z handmade by Shenny że postanowiła zrobić prezent dla 200setnego obserwatora bloga. Kto był tym szczęśliwcem???????
 :D
 Myślę że się domyślacie

Wczoraj czekała na mnie w domu cudowna paczuszka
Dziękuję 


Już dawno marzyła mi się frywolitka, więc chyba zacznę wierzyć w pozytywny wpływ myśli na realizację marzeń.




Jest śliczna lekka jak piórko i bardzo wygodna! Tylko utwierdziłam się w przekonaniu że też bym chciała spróbować tej techniki, mogło by to być postanowienie noworoczne, ale wolę nie obiecywać ;-P

M.M.

wtorek, 29 grudnia 2015

Mały ptaszek mi powiedział...


...że Part of Me można znaleźć na Facebooku, 
dla wszystkich zainteresowanych  wpisujemy bez spacji lub klikamy na link: Partofme


Będzie można też tam śledzić tajemniczy projekt w którym biorę udział:)
i wiele więcej. Szczegóły wkrótce
M.M.

wtorek, 22 grudnia 2015

Lazurowa

Jeszcze szybciutko wrzucam bransoletkę i zmykam do pierogów:) bo jak wiadomo wszystkie jesteśmy teraz zabiegane. Miło jednak usiąść wieczorem i poblogować :)



Bransoletka ma ok 3 cm szerokości i ładnie wygląda kiedy ściśle przylega do nadgarstka, mimo że jest bez podszycia to ładnie się układa.


Zapięcie jest szufladkowe i chyba takie sprawdzi się przy sznurkach najlepiej



Spodobał mi się ten sposób na szersze bransoletki, chyba będzie ich więcej :-P


Dziś początek astronomicznej zimy więc chociaż tu trochę śniegu 
M.M.

wtorek, 15 grudnia 2015

Drzewo


Te kaboszony już gościły u mnie kiedyś w koralikowej wersji, jednak to sutasz wydobył z nich to co najlepsze.Te śliczne drzewka nie zagościły u mnie długo, dobrze że zdążyłam zrobić zdjęcia:)

Końcówki są ze stali chirurgicznej- anty uczuleniowe a przy tym ładnie wyglądają







biorę udział w wyzwaniu:  kreatywny kufer


Czyż nie są fantastyczne jak ENT ? :)

czwartek, 10 grudnia 2015

Pierwsza gwiazdka


Wszyscy czekają na tę pierwszą, zwłaszcza dzieci, za to dorośli staja przed dylematem co tu powiedzieć kiedy ta zabłyśnie a wigilia jeszcze nie gotowa :D

piękne chwile, a już niedługo będziemy tworzyć tegoroczne wspomnienia





Bluefairy robi niesamowite koralikowe anioły i ja też chciałam mieć własną ozdobę świąteczną Tak powstała hematytowo-crystalowa gwiazda


Z obydwu stron jest taka sama. Koraliki to tym razem preciosa , robiłam po 13 rzędów . krótka przywieszka jest z myślą o przeciągnięciu tam wstążki.



 Gwiazdka pasowała by tez na koralikowy prezent, chociaż ja już jestem przygotowana :D Mimo to podpisuję się pod słowami piosenki : najlepsze prezenty ukryte są w sercach

M.M.

sobota, 5 grudnia 2015

Stalowe słoneczniki

Awww...Guziory są piękne :)
Zobaczcie tylko ten na każdym zdjęciu mieni się w inny odcień!

Starałam się to jak najlepiej uchwycić


Różowe kuleczki to rodonit



Całość podszyłam filcem, zapięcie zrobiłam regulowane na łańcuszku





Moja zabawa ze sznureczkami wciąż trwa i trwa, choć najlepiej bawi się żyłka która wciąż się pląta i supełkuje ;-P ale dzielnie z nią walczę.

M.M.

wtorek, 1 grudnia 2015

Cotton Balls



Mam i ja!
Od razu gdy je zobaczyłam wiedziałam że kiedyś będą moje.
Te kulki opanowały internet, wystarczy wygooglować  zaraz pojawią się miliony DIY i zdjęć

Nie będę robić tutka, podam Wam za to kilka moich spostrzeżeń.



Najpierw jednak oglądamy.

Zdjęcia dzienne




i nocne




Zamysł jest prosty, na baloniki nawijamy dużo kordonka z klejem, czekamy aż wyschnie,przebijamy i wyciągamy baloniki, mocujemy do lampek,  Voila! 

Ale co blog to inny sposób, ktoś używa gazy zamiast sznurka, ktoś najpierw nawija a potem dodaje klej,jak już poczytacie więcej niż jeden przepisów to zostanie pytanie : jak w końcu mam zrobić?

Metodą prób i błędów własnych mam kilka rad:

1.Baloniki na wodę odpadają, ciężko dostać, są małe i nie chcą później poddawać się w kulisty kształt i wyskakują z ręki podczas nawijania. Zwykłe balony wystarczą.

2. Co klej to konsystencja, widziałam na niektórych zdjęciach kul takie nieestetyczne skorupy , nie wyglądało to za dobrze.Ja użyłam zwykłego biurowego w płynie.

3.Najlepiej włożyć kordonek do miski z klejem, nie ma się co łudzić i tak zużyjecie cały , będzie w miarę rozwijania turlał się pozostając w jednym miejscu.Namaczanie fragmentów sznura podwaja czas wykonania.

4. Dużo kordonka, mnie z 200m wychodziły cztery kule.Czytałam że powinno więcej. na girlandę potrzebowałam 20.

5. Dużo kleju, poszło kilka tubek, niektórzy rozcieńczają go z wodą. Ok, ale trzeba zachować umiar bo inaczej materiał nam nie zesztywnieje i wszystko się pozapada.

6.Nasiąknięte mocno sznureczki przy kaloryferze schną szybciej:P

7.Mocowałam kule do łańcucha LED za pomocą kleju na gorąco.Szybka i łatwa  aplikacja, girlanda jest od razu gotowa do użytku.

Mam nadzieję że trochę Wam podpowiedziałam:)


Tak własnie zaczynam Grudzień
to mój ulubiony czas
:)
M.M.

piątek, 27 listopada 2015

Cukiereczki


Temat znany - bransoletki z siatki, 
ale ja nie mam kryształków!! :-O :-(

Dostałam siatkę od  Koraliki MaKi i bardzo chciałam ją wykorzystać. Na szczęście i na to można znaleźć radę, ja użyłam koralików których nie używałam,leżały czekając na pomysły. Był to różowy mix toho który powstał na potrzeby innego kompletu, sześcianiki preciosa które kiedyś dostałam, niebieskie półprzeźroczyste matowe nihi beads.

:D



Moja ulubiona to ta z dużymi kawałkami ;-P



Dla porównania
dodaję też linki do bransoletek z użyciem kryształków:

M.M.

niedziela, 22 listopada 2015

Dziewczyna szamana


Jest i ona! 
Etniczna, plemienna, taki był zamysł na tą biżuterię:)


Można by z nią spokojnie zatańczyć dookoła ogniska:) Moja szamanka pochłonęła masę koralików i czasu.Wybór padł na toho 11o : matte galvanized aluminium, matte bronze, bronze i african sunset. Ale czas i tak ucieka, za oknem brzydko i nie wiem czy to ta pora roku czy niechcący przywołałam deszcz:-P



Peyote i herringbone pięknie współpracują :) Wykończenie jest na łańcuszku z fire polish w kolorze Halo-Regal




Gdybym miała nazwać fotografię z inspiracji to była by właśnie Dziewczyna Szamana ma w tym spojrzeniu coś dzikiego :D


M.M.


wtorek, 17 listopada 2015

Mokka

Kolorystycznie zostajemy jeszcze przy jesieni,choć w grudniu liczę na śnieg!Kocham jesień ale tą złotą nie szarą.



Jak powstała moja mokka? Wycięłam dwa identyczne kawałki  eko skóry w kolorze ciemnej czekolady i postanowiłam połączyć w bransoletkę. Na front wykorzystałam kamień piasek pustyni który idealnie wpasował się w moje brązy:)dodałam też trochę mleka by podbić kolor



Zapięcie jest przekładane w kształcie listka.



i rozpięta:


 Kto nie lubi czekolady? Nie wiem jak można nie lubić, czy to w smaku czy w kolorze.Wrzucam więc banerek pysznego wyzwania u Danutki.



Jako brunetka o ciemnych oczach dość mocno utożsamiam się z czekoladą.Zawsze jest to kolor dla mnie!

M.M.