poniedziałek, 14 września 2015

Koralikowe ombre


Dawno nie haftowałam, więc postanowiłam zabrać się za temat.Na pierwszy ogień poszedł popiół i mięta.Na początek obszyłam kamień, a potem zabrałam się za koralikowy misz-masz.


 Wrzesień nie przywiał nas ciekawie, nie dość że marzłam to trzeba było długo czekać na dobre światło do zdjęć, ale udało mi się w końcu przygotować dla was posta.




  W całej rozciągłości:


Wykończenie: Bransoletka podszyta jest przyjemną eko skórą.Porządne magnetyczne zapięcie z mocnym magnesem bardzo dobrze trzyma bransoletkę na nadgarstku.


i wrzucamy do szuflady:



Pozdrawiam zawsze wdzięczna za komentarze,
M.M.

17 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję;-)doskonała nie jest, ale wyrabiam się coraz bardziej

      Usuń
  2. Piękna bransoletka! Nie przeładowana, zgrana kolorystycznie. I świetne zapięcie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyszła ślicznie fajne ombre :) Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Popiół i mięta, fantastyczne połączenie.........wyszło rewelacyjnie, przepiękna bransoletka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny, subtelny efekt ombre, całość prezentuje się elegancko, dziękujemy za udział w wyzwaniu Szuflady.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudna ombre bransoleta! Podziwiam i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za pozdrowienia i wizytę:) zapraszam znów

      Usuń
  7. uwielbiam to zestawienie kolorystyczne ;p piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest piękna. Dzięki tym kolorom tchnie po prostu niesamowitym spokojem - mam nadzieję, że równie przyjemnie się ją szyło, jak wygląda.

    OdpowiedzUsuń