wtorek, 11 kwietnia 2017

Waterfall

Plotłam, plotłam i w końcu go wyplotłam :) 
długi lariat heringbone, cieniowany, rozplatający się, sprawiający wrażenie kaskady wody która im niżej spada, tym bardziej jest wzburzona.

Tak, to chyba najbardziej trafne porównanie, a mówiąc krótko to jestem zadowolona z efektu rozplatającego się heringbona.


Lubię dołożyć dagery na końcach splotu, dla mnie wyglądają ładniej, widać że są zakończone.



Zapięcie "na zaczepkę"








Mam nadzieję, że jeszcze o mnie nie zapomniałyście, częstotliwość dodawania nowych prac na razie się u mnie nie zwiększy, ale mam nadzieję że uda mi się to wynagrodzić ciekawymi pomysłami na koralikowa biżuterię:)
M.M.

8 komentarzy:

  1. Fajny sznur, pierwszy raz taki widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy takiego nie widziałam - wyglada bardzo, bardzo ciekawie. Niesamowicie trafne do porównanie do wody. Super musi wyglądać na człowieku.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie, dlatego stwierdzam że jest mój:D wyjątkowy

      Usuń
  3. Wyszło bardzo ciekawie i oryginalnie :) Śliczne kolorki :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń