Bry:)
Powrót zimy i przymusowe wolne przez wyrwanie nieszczęsnej ósemki skłoniły mnie do pracy z igłą.Buzia opuchnięta, ale raczki mam dalej sprawne, więc do dzieła:
Wszystkie blogerki/sutaszystki na których strony zaglądam wykonują piękne duże i pękate naszyjniki.Długo marzyło mi się zmierzenie z takim:) W końcu miałam szansę porozkładać dookoła siebie mnóstwo sznurków i jeszcze więcej koralików na dłużej.W efekcie zrobiłam swoją pierwszą tak dużą sutaszową pracę;-O
Jako że zbliża się święto miłości znalazłam miejsce na śliczne serduszko
Komplecik wyleguje się na cieplutkim futerku, ale dodam Wam jeszcze zdjęcie na białym tle.
Kamień centralny to jaspis cesarski fioletowy,do wykonania sznura użyłam Preciosa Rocaille 10o,pomiedzy sznurkami mnóstwo kolorów fire polish preciosy, perełki i dużo różnych koralików których nazw nie znam:)
Postanowiłam też swoim dziełem nakarmić konkursowe żaby:
Pierwsza zje naszyjnik na wyzwanie kreatywnego kufra którego zdjęcie (fot.MrÓ ) było moją kolorystyczną inspiracją.
Żołądek drugiej zapełni się kolczykami dla sutasz.info
Jestem bardzo Ciekawa czy Wam się spodoba i czekam na Wasze komentarze:)
M.M.
Przepiękny! Warty pracy czasu i materiałów bo prezentuje się nieziemsko. Cuuudo.
OdpowiedzUsuńPrześliczny w rzeczywistości musi byc jeszcze ładniejszy :)
OdpowiedzUsuńO Matko! Jakie to piękne! Kawał dobrej, co ja mówię!, doskonałej roboty!
OdpowiedzUsuńJa to bym chciała choć maleńkie równiutkie sutaszowe kolczyczki zrobić... może mi sprzedasz trochę swojego talentu? :-)
Trzymam mocno kciuki! Nie wyobrażam sobie, żeby taka praca nie została dostrzeżona!
Serdecznie pozdrawiam.
Oo ja też bym chciała żeby wszystko wychodziło równo, chyba nie zostaje nic poza robieniem następnych prac i praktyką:)
UsuńDla mnie ta biżuteria jest piękna , mam w tej technice jedną broszkę i ją uwielbiam , więc tym bardziej podziwiam
OdpowiedzUsuńOjejku ile pracy! Ale było warto komplet jest przepiękny ;) życzę wyróżnienia ;)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik piękny, uwielbiam takie zestawienie kolorów, a kamień w centrum jest niesamowity. Ja bardzo lubię szyć takie olbrzymy, największy problem mam zawsze z kolczykami bo nie umiem robić małych.
OdpowiedzUsuńWszystko wymaga czasu, jak patrzę na moje pierwsze prace to o matko! Co to było :D Teraz już coraz bardziej sznurki trzymają się moich palców:D:D
UsuńŚliczna kolia:) Jestem ciekawa jak prezentuje się na szyi. Kolczyki również cudowne,a te kamienie przepiękne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBogato! Jak się ją założy to nie da się patrzeć na nic innego :P ale świetnie wygląda z czernią i koniecznie prosty dekolt na łódeczkę.
UsuńNaszyjnik jest obłędny. Po prostu brakuje słów, żeby opisać, jak jest cudny. Świetnie dobrane kolory, tak ładnie się rozwijają i przenikają :) Kolczyki oczywiście też.
OdpowiedzUsuńIle czasu musiałaś na niego poświęcić !
Właśnie, czas to takki magiczny czynnik przy tym naszym rękodzielnictwie. Ciągle go za mało:)
UsuńBajeczny naszyjnik, a jakie piękne kolczyki?!! Bardzo pracochłonna praca , ale efekt niesamowity. Powodzenia w wyzwaniu
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło :) Widzę, że sutasz znacznie lepiej układa się pod Twoimi palcami. Naszyjnik jest niesamowity, a kolczyki pomysłowe. Pozdrawiam i życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńPrzecudny naszyjnik, podziwiam :) Bardzo mi się podoba również forma kolczyków ;) powodzenia w wyzwaniach :)
OdpowiedzUsuńPiękny! I te kolory... rewelacja :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny naszyjnik! Warto było:)
OdpowiedzUsuńcoś pięknego, nie można oczu oderwać ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia :)
dziękuję:)
UsuńBardzo piękny komplecik ,podziwiam za cierpliwość i talent
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie
Usuń