Nie wiem jak Wy ale ja już wyciągnęłam z szafy jesienno-zimowe akcesoria i pomykam z rękawiczkami i szalem.Na początku tego roku do chusty zrobiłam pierwszą swoja broszkę metodą haftu koralikowego i był to o taki ptaszek :)
Ptaszynka powstała z toho 11o ale od tego czasu zakochałam się w mniejszych 15o i dziś mam do pokazania broszkę z tych najdrobniejszych koralików.
Na wzór wybrałam różę
Broszka jest malutka, żeby jej nie pogrubiać i zachować pojedynczy rząd czarnego konturu do obszycia użyłam przeźroczyste crystale
Na tyły użyłam kawałka zamszu, szyło się niełatwo bo kształt jest dość nieregularny i tektura w środku (dla usztywnienia)trochę przeszkadzała przy tak małym elemencie.Ale warto było się pomęczyć:)
M.M.
Ale piękna! Dobry pomysł z tymi crystalami, wydaje się bardzo lekka :)
OdpowiedzUsuńjuppi!!!! O to chodziło:)
UsuńPiękna broszka, podziwiam precyzję :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna
OdpowiedzUsuńPrześliczna, taka delikatna :) Zerknęłam też na ptaszka i również bardzo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńŚliczniutka, taka delikatna, a przeźroczyste koraliki dają wrażenie "oszronienia" :) Uwielbiam crystale, są także pomocne przy oplataniu kaboszonów ;) Przede mna ciągle debiut w hafcie koralikowym, czekam tylko jak zamówiony filc przyjdzie i będę działać :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie, , dobre skojarzenie ze szronem:) Czekam na efekty haftu u Ciebie
UsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńRóża to piękny, szlachetny i elegancki kwiat. I taka właśnie jest Twoja różyczka :)
OdpowiedzUsuńLubię róże i te w wazonie i te na zdobieniach
UsuńJest po prostu przepiękna. Ślicznie dobrałaś te koraliki, faktycznie - przezroczyste dodają jeszcze delikatności. Cudna broszka - myślę, ze nie tylko do jesiennych chust i szali.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Broszki maja to do siebie że można przypiąć je wszędzie:)
UsuńAle cudeńko! Podoba mi się też rozwiązanie z mocowaniem zapięcia.
OdpowiedzUsuń