Pierwszą falę zobaczyłam u Asi na blogu biżuteria blond, pomyślałam w tedy: woowww, muszę ją mieć. A raczej zrobić :D:D:D
wzór na nią znajdziecie u Dinary
Oczywiście musiałam dodać coś od siebie :P w każdej kolorystyce kolia wygląda inaczej, a ja dodatkowo wstawiłam złote elementy.
użyte koraliki to po kolei:
toho jet (11o)
toho silver lined rainbow gray (11o)
toho Black Diamond (11o)
toho Opaqe lustered White (8o)
toho Silver Lined Milky Lt Jonquil(8o)
toho Bronze (8o)
Matubo Dark bronze(7o)
toho Galvanized Starlight (6o)
Wbrew pozorom to falowanie i spadanie bardzo przyjemnie się dzierga, nie ma jak koralikowy surfing :)
M.M.
Przepiękna! Naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich umiejętności i precyzji *-* Zielenieje z zazdrości jak na to patrzę... :P Zbieram się zbieram i zebrać nie mogę, żeby spróbować takich czarów, ale wydaje mi się to strasznie skomplikowane. Tym bardziej mój podziw dla Twoich prac jest większy :)
OdpowiedzUsuńTen naszyjnik wygląda na skomplikowany a to tylko peyote, przez pierwszy trójkąt trzeba się pilnować a potem idzie już intuicyjnie:)
UsuńBardzo ładna kolia. Od dawna mnie ta kolia nęci, ale wzór wydaje się skomplikowany i mam obawy czy podołam. Podoba mi się dobór kolorów - elegancko i ponadczasowo.
OdpowiedzUsuńNie masz czym się obawiać,naprawdę robienie go sprawiło mi samą przyjemność :)
UsuńFalowanie i spadanie,
OdpowiedzUsuńfalowanie i spadanie.
Ruch, magnetyczny ruch,
ściana przy ścianie!
Nie mogłam się powstrzymać ;) Śliczne kolory, a te fale też za mnie chodzą i muszę w końcu wykroić dla nich chwilkę ;)
Haha też mi się tak kojarzyło :P
UsuńŚwietnie dobrane kolory, bardzo fajnie wyglądają razem:)
OdpowiedzUsuńdziękuję:D
UsuńPo prostu piękne :) Masz talent :) nie mogę się napatrzeć...eh...
OdpowiedzUsuńNiesamowity efekt:)
OdpowiedzUsuńEfekt niesamowity - kolia wygląda cudownie.
OdpowiedzUsuń