Wielkanoc u mnie, choć tylko na blogu... tak wiem już czwartek ;-P ale Wy na pewno wiecie jak to jest z czasem, jak się go goni to zawsze ucieka. Ale jeśli znajdziecie chwilkę to zapraszam do pooglądania moich świątecznych wyrobów.
Na pierwszy ogień idą tulipany z piórek z których jestem bardzo dumna. Niesamowicie zdobią wnętrze i jest to ciekawa alternatywa do szytych tulipanów z bawełny.
U mnie w żółci i bieli ale mam też "smaki" na pastele :D
Następne w kolejności są stroiki:) Dzięki mojemu Tacie który pociął dla mnie gałązki brzozy mogłam poszaleć z klejem na gorąco :)
Znalazłam śliczne świeczki jajeczka ze świątecznymi motywami, a na zdjęciu po lewej jest ręcznie zdobiona prawdziwa wydmuszka.
Kolejny tym razem niebieski stroik z ptaszkiem i pleciona kulą:
I na końcu ale nie ostatni z Kurką.
Co było pierwsze Jajko czy Kura? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami. Ale myślę że pewne podpowiedzi będą na blogu to co lubię... u Reni.
Ozdoby wrzucam też do szuflady która inspiruje na wiosnę i Wielkanoc :)
Wesołego Alleluja !!!
M.M.