Ostatni czas okazał się wyjątkowo twórczy dla mnie, Cieszę się z tego niezmiernie mogąc w końcu porządnie wyżyć się artystycznie i choć lubię to co robię na co dzień to fajnie jest mieć swoje pasje.
Wzięłam ostatnio udział warsztatach oswajania haftu klubokawiarni Aqarium zorganizowane przez Kornelię z Lilu2art .Przyznam że z haftem nie miałam nic wspólnego od czasów podstawówki.(Ah te zajęcia z Techniki :) ) Dlatego nie byłam pewna jak to będzie, na szczęście w przesympatycznym towarzystwie spędziłam bardzo przyjemnie czas, ucząc się kilku ściegów.
i oczywiście kawa + pyszności:)
Jeszcze przed spotkaniem postanowiłam podejść do tematu z planem, więc trochę wcześniej poszukałam dla siebie wzoru i kupiłam bawełnianą torbę żeby spędzone godziny nie zostawić tylko na skrawku materiału a zrobić coś dla siebie.Oczywiście na warsztatach wszystko było przygotowane więc jeśli ktoś nie jest takim wariatem jak ja mógł sobie na miejscu wybrać wzór przerysować i zabrać do haftu.
I tak zabrałam się za taką uroczą buzię
A później za wianek
I tak nitka za nitką udało się skończyć.Nie zabrakło też koralikowego akcentu w postaci malinek.
Miało być praktycznie więc....
od teraz ta uśmiechnięta buzia chodzi ze mną codziennie nosząc śniadanie do pracy;-P
M.M.
Wow! Wyszło pięknie! Jestem pod ogromnym wrażeniem, aż ciężko uwierzyć, że nie haftujesz codziennie :) torba musi wyglądać fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńFajnie się nosi
UsuńJej, naprawdę pięknie wyszło. Uroczy wzór! :)
OdpowiedzUsuńPozytywny, uśmiech jest zaraźliwy:-)
Usuńjak na osobę, która z haftem niewiele miała wspólnego - świetnie Ci wyszło :) Przepieknie poradziłaś sobie z wzorem, bardzo podoba mi się cieniowanie. No i ile technik :) Gratuluje i życzę dalszej ochoty do rozwijania umiejętności :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję, mam nadzieję ze bedzie tylko lepiej
Usuń