Ostatni post w tym roku to piórko.
Korzystając z miedzyświątecznej przerwy miałam czas trochę powyszywać.
Cieszę się kiedy mogę na spokojnie usiąść do robótek.
Ten rok był u mnie istną gonitwą. Ale z ciekawością wyglądam kolejnego, co przyniesie, jak to będzie.
Piórko wypadło aniołkowi ze skrzydła więc liczę że przyniesie mi szczęście w przyszłości i w anielskim wyzwaniu szuflady
Trzymajcie się aniołki, pozdrawiam;-)
M.M.
Piękna :)
OdpowiedzUsuńPiękne wyszło :) delikatnie a efektownie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne jest Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twoja praca, delikatna, subtelna, anielska. Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady.
OdpowiedzUsuńUrocza, delikatna praca :)
OdpowiedzUsuńPiękne piórko!
OdpowiedzUsuń