wtorek, 25 sierpnia 2015

Wenecja

No to czas na Wenecję, czyli dużo blasku.Od razu mam przed oczami weneckie, bogato zdobione maski i pełne przepychu bale:) Niestety, jeszcze nie udało mi się zwiedzić tego miasta na wodzie ale marzy mi się, marzy... eh tak jak i wiele innych miejsc we Włoszech. 

Moja wyobraźnia więc szaleje, a ręce wykonują:




Jak i te bogate maski tak i u mnie dzieje się dużo:) jest sutasz,wyszywane rivioli, kamienie, jest też złoto;-P podwójny sznur szydełkowy oplatany koralikami i na deser śliczny kawałek miedzi który udało mi się wkomponować w całość.

Zapięcie trochę niewidoczne jest przy białych muszlowych kulkach z tyłu naszyjnika, z oby dwu stron.



Pracę robiłam na konkurs Royal Stone i chciałam żeby było oryginalnie, stąd wziął się ten przeplataniec. ja z efektu jestem zadowolona więc nie muszę już wygrać:D:D 


M.M.

9 komentarzy:

  1. Ale cudo! Niesamowicie efektowny i te kolory, aż biją po oczach, nie można oderwać wzroku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna praca - bardzo różnorodna w kolorze i formię :) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. piękna :) świetna interpretacja tematu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Naszyjnik wyszedł prześlicznie na bogato jeszcze z dodatkiem złota to już wogóle przepych ;)
    A przeplatanki dodają wiele uroku :) Ślicznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że zostanie doceniony w konkursie. Naszyjnik jest obłędny - spośród wielu przymiotników, które mi się nasuwają, gdy na niego patrze, ten chyba najbardziej pasuje. Idealnie Bogactwo faktur i technik jest niesamowite. Gratuluję pomysłu i serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudeńko! Jest świetny :) Zapraszam do mnie po wyróżnienie Liebster Blog Award :)

    OdpowiedzUsuń